Przyczyny powstawania haluksów
Haluks, czyli inaczej paluch koślawy, to choroba zwyrodnieniowa stóp. Schorzenie to utrudnia codzienne funkcjonowanie i chodzenie, powodując ból i zniekształcając stopę tak, że każdy but jest przyczyną poważnej niewygody. Problem ten dotyczy przede wszystkim kobiet, ponieważ więzadłowo-torebkowy układ ich stóp jest słabszy, niż u mężczyzn. Żeńska część społeczeństwa choruje częściej również dlatego, że główne przyczyny haluksów kryją się w niewłaściwym damskim obuwiu. Szczególnie narażone na występowanie haluksów są baletnice, ze względu na nienaturalny układ ich stóp w pointach. Niemniej jednak, u większości kobiet na występowanie schorzenia najbardziej wpływają zbyt ciasne buty lub szpilki o wąskich noskach.
Szpilki a haluksy
Dlaczego wysokie obcasy uchodzą za przyczyny haluksów? Dzieje się tak, ponieważ w tego typu butach przednia część stopy jest przeciążona, przez co obniża się jej łuk poprzeczny i poszerza się śródstopie, co ostatecznie zwiększa skłonność stopy do deformacji. Stopa zaczyna bowiem inaczej pracować, a źle rozłożony ciężar ciała sprawia, że osłabia się się wytrzymałość struktur stabilizujących stopę, jej wewnętrzna krawędź ulega przeciążeniu, a mięśnie słabną. Dlatego też, jednocześnie z haluksami najczęściej występuje płaskostopie. Należy jednak pamiętać, że schorzenie to nie jest przyczyną występowania haluksów, ani też haluksy nie stanowią przyczyny płaskostopia – obie choroby są po prostu efektem noszenia niewygodnego i niedopasowanego obuwia i towarzyszą sobie nawzajem. Co więcej – panie, które noszą buty z ostrymi czubkami, narażają się na ucisk dużego palca u stopy. Jeśli takie obuwie noszone jest często, palce zaczynają koślawić się, zniekształcać, a dodatkowo pojawia się ból. Ostateczną postacią haluksa jest zmienione zapalnie zgrubienie z boku palucha, po wewnętrznej stronie stopy.
Inne przyczyny haluksów
Specjaliści uważają, że źle wyprofilowane, a co za tym idzie: niewygodne obuwie, to nie jedyna przyczyna powstawania haluksów. Buty z czubkami i na wysokim obcasie jedynie pogłębiają problem, który wynika z genetycznych predyspozycji do schorzenia. W siedemdziesięciu procentach przypadków, haluksy pojawiają się bowiem w całej linii żeńskiej w rodzinie – zarówno u matek, córek, jak i wnuczek. Po swoich przodkach można odziedziczyć nieprawidłowy kształt stopy, specyficzne ułożenie kości śródstopia, bądź nadmierną wiotkość tkanki łącznej. Na występowanie haluksów powinny uczulić się także osoby, które posiadają duży palec u stopy dłuższy od środkowego, czyli tzw. egipski kształt stopy.
Leczenie haluksów
Poza uwarunkowaniem genetycznym, niewłaściwym, zbyt ciasnym i wysokim obuwiem, dodatkowymi czynnikami przyczyniającymi się do powstawania haluksów są: otyłość, unikanie ruchu, a także stojący tryb życia. Leczenie haluksów zazwyczaj ogranicza się do wkładek, plastrów i klinów ortopedycznych, czasem jednak, przy dużej deformacji palca, należy zdecydować się na operacyjne usuwanie haluksów. Jest to zabieg, od którego zależy komfort życia, wygoda chodzenia i noszenia obuwia, dlatego nie powinno się zastanawiać nad jego wykonaniem.
Więcej informacji na stronie haluksy.net.pl
Przeczytaj również
- Dlaczego regularne wizyty u stomatologa są kluczem do zdrowego uśmiechu?
- Krosty na pośladkach – skuteczny zabieg
- Body wrapping – kosmetyki do domowego zabiegu antycellulitowego
- Czy łupież pstry jest zaraźliwy? Odkryj całą prawdę o tej niezwykle uciążliwej chorobie!
- Skuteczne zabiegi na odchudzanie
- Skuteczne usuwanie blizn zabiegami medycyny estetycznej
2 komentarzy
Sonia:
Kiedyś tego nie było. Haluksy zaczęły się pojawiać praktycznie wtedy, jak wymyślono szpilki i ludzie zaczęli chodzić w takich butach. Dopiero wtedy zrobiło się naprawdę niebezpiecznie, bo jest to realne zagrożenie dla zdrowia. Nieleczone haluksy kończą się deformacją stawów, a od tego już tylko krok do osteoporozy i całkowitego uziemienia. A wiadomo, że bez chodzenia świat już nie będzie taki sam.
@Sonia:
Pewnie, haluksy to jedna z chorób cywilizacyjnych. Podobnie jak łokieć golfisty i td. Wydaje nam się, że nauka się rozwija, ale jakoś na zdrowie się to nie przekłada. Ludzie coraz częściej chorują na nowe choroby. Haluks to najlepszy przykład – tak jak piszesz, nie było szpilek, nie było haluksów i problemów z ich leczeniem.