Biegunka

Wszystko o biegunce

Jeśli wraz z płynami i pokarmem do naszego organizmu trafiają bakterie i drobnoustroje, możemy mieć problem. Wprawdzie na bieżąco są one usuwane z naszego organizmu, ale jeśli jest ich zbyt wiele, oczyszczanie nie będzie efektywne i mogą pojawić się biegunki.

Przez dobę do naszego jelita cienkiego trafia nawet 10 litrów różnych płynów. Wśród nich drobnoustroje, które organizm neutralizuje za pomocą kwasów. System immunologiczny radzi sobie z nimi bez problemu, chyba że jest ich zdecydowanie za dużo. Wtedy organizm jest zatruty i ratuje się biegunką. W pierwszej kolejności z reguły pojawiają się wymioty, które mają za zadanie wydalenie toksyn, jakie pochłonęliśmy np. wraz z nieumytymi owocami lub brudną, nieprzegotowaną wodą. Jeśli nie udaje się jednak pozbyć ich w ten sposób, bakterie przedostają się z żołądka do jelita cienkiego, gdzie szybko się mnożą. Szybko okazuje się, że jest ich tak wiele, że bez problemu mogą przywierać do komórek nabłonka jelitowego, a wtedy nie da się ich już tak łatwo wchłonąć. Efektem jest nagłe oddawanie stolca, czyli biegunka.

Najczęściej przyczyną biegunki jest zatrucie pokarmowe. Stosunkowo łatwo to zdiagnozować, bo biegunka pojawia się kilka godzin po zjedzeniu „podejrzanych” pokarmów, albo wypiciu płynów. Zdarza się też po przyjmowaniu antybiotyków, ale przy powszechnym użyciu środków osłonowych są to już przypadki bardzo rzadkie.

Zupełnie inne przyczyny mają biegunki u kobiet w ciąży. Znacznie osłabiony układ immunologiczny ma u nich znacznie niższą tolerancję. Są więc bardziej podatne na klasyczne infekcje, ale też biegunki wywołane bakteriami i wirusami. Osobnym czynnikiem jest stres, powodujące luźne stolce. Większość kobiet bardzo przeżywa bowiem ciąże, zwłaszcza jeśli jest to pierwsze dziecko. Oczywiście także w ciąży biegunka może być wywołana przez te same przyczyny, jak u wszystkich innych: zatrucie pokarmowe, niestrawność czy alergię pokarmową.
Jeśli biegunka trwa przez kilka dni, pojawią się zaburzenia elektrolitowe, które mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie matki, a także dziecka. Nie można więc jej lekceważyć i warto skonsultować się ze specjalistą.

Biegunkę można bowiem leczyć. Najważniejsze jest stałe uzupełnianie straconych płynów z organizmu. I nie chodzi tylko o nawadnianie. Wraz z biegunką organizm traci bowiem naturalne umiejętności nawadniające. Dlatego warto zainwestować w specjalne płyny sprzedawane bez recepty w aptece. Zregenerują one zniszczony nabłonek przewodu pokarmowego. Fatalnym pomysłem jest natomiast picie napojów gazowanych. Mają one bowiem odwrotne działanie. Coca-cola, która jest tzw. roztworem hipertonicznym zmniejsza nawodnienie, bo wyciąga wodę z komórek błony śluzowej jelit.

Dlatego znacznie lepiej zastanowić się jak zapobiegać biegunce. Najważniejsza jest higiena osobista. Ręce trzeba myć jak najczęściej i nie jest to frazes, bo zacytowane w jednym z naszych artykułów badania naukowe jednoznacznie wskazują, że ryzyko chorób spada gigantycznie, jeśli tylko zastosujemy się do tych prostych porad. Nawyki warto wpajać od najmłodszych lat – mysie rąk przed i po każdym posiłku to absolutne minimum. Podobnie jak mycie jedzenia, nawet owoców zerwanych prosto z drzewa. Lepiej nie jeść też surowego mięsa, zwłaszcza gdy jesteśmy zagranicą. Bez wątpienia pomoże nam też aktywność fizyczna. Wysportowany organizm jest po prostu silniejszy i łatwiej mu walczyć z infekcjami, bakteriami i drobnoustrojami. Uważać trzeba też na to, co jemy, gdy już dolegliwości się zaczną. W czasie biegunki niewskazane jest picie mleka, soku pomarańczowego i jabłkowego, a także spożywanie słodkich produktów – nawet miodu. Fermentujące w jelitach cukry skutecznie zwiększą objawy. Lepiej wręcz całkowicie zrezygnować z jedzenia i zafundować sobie krótką głodówkę i pozostać przy niegazowanej wodzie mineralnej. Ewentualnie, wprowadzić można też preparaty ziołowe zawierające garbniki, które działają bakteriobójczo.