Zakwaszenie organizmu – czy jest groźne?

Zmęczenie, nerwowość, ciągłe niewyspanie – to tylko niektóre i to najmniej groźne objawy zakwaszenia organizmu. Szacuje się, że cierpi na nie nawet 80 proc. Europejczyków. Przyczyny? Przede wszystkim dieta, ale także niewłaściwy tryb życia – nerwy, stres i brak aktywności fizycznej. Jak radzić sobie z zakwaszeniem?

Zakwaszenie organizmu, czyli zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej, to bardzo powszechna dolegliwość, którą sami sobie fundujemy. Z jej powodu łatwiej chorujemy, zdarzają nam się częstsze infekcje, a ich objawy są bardziej dolegliwe, niż być powinny. Ogólne osłabienie to także kłopoty z włosami, problemy dermatologiczne ze skórą praktycznie na całym ciele, a także senność oraz biegunki lub zaparcia.
Powodem takiego stanu jest zaburzenie naturalnej równowagi w organizmie. Naturalny odczyn krwi jest lekko zasadowy, pH wynosi 7,35-7,45. Tymczasem do organizmu trafiają produkty żywieniowe, które mogą powodować zakwaszanie lub alkalizowanie (przeciwieństwo zakwaszania). Gdy mamy za dużo produktów zakwaszających, pojawia się problem. Początkowo organizm próbuje sobie z tym radzić, poprzez wydalanie większej ilości dwutlenku węgla podczas oddychania. Potem zamienia w nerkach mocznik w amoniak, co pozwala na wiązanie części kwasów. Ale te reakcje nie wystarczą, jeśli zakwaszanie nadal będzie postępować.

Przyczyny zakwaszania organizmu człowieka

Zakwaszenie powstaje nie tylko ze względu na niewłaściwą dietę. Wśród jego przyczyn wymienia się również siedzący tryb życia, a także nerwy i stres. Powodują one bowiem dysfunkcje systemów regulacji. Jeśli dodamy do tego odżywianie, powodujące zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej, mamy kłopot.

Zakwaszenie organizmu – dieta. Na co uważać?

Jakich produktów unikać, aby nie zakwasić organizmu? Należy pamiętać, że wszystkie pokarmy, zawierające dużo fosforu, chloru i siarki działają zakwaszająco na nasz organizm, natomiast bogate w magnez, wapń, potas i sód mają działanie alkalizujące. Zakwaszają nas więc wszystkie alkohole, kawa, czarna herbata, słodycze, tłuszcze, mięso, jaja, ryby, sery oraz wszystkie tłuste produkty. Działanie alkalizujące mają natomiast owoce: cytrusy, truskawki, maliny, arbuzy, banany, kiwi, brzoskwinie. Pomoże też surowe mleko oraz śmietana, a także kasza jaglana i gryczana. Także warzywa są produktami alkalizującymi: pomidory, seler, por, marchew, brokuły, cukinia, szpinak, rzodkiew, bakłażan, buraki.

Łatwo więc zauważyć, że nie poznamy po kwaśnym smaku, które produkty zakwasiły nasz organizm. Nie liczy się bowiem smak, który czujemy poprzez kubki smakowe, ale to, co pozostanie w organizmie po rozkładzie produktów żywieniowych. Jeśli nie będziemy działać wyprzedzająco i nie zmienimy swoich nawyków żywieniowych, możemy być pewni, że efektem będzie spustoszenie w naszym organizmie. Nie ma jednak co panikować, nie trzeba całkowicie rezygnować z produktów zakwaszających. Należy jednak pamiętać o umiarze. Złota proporcja to ok. 80 proc. produktów alkalizujących oraz ok. 20 proc. zakwaszających.
Należy więc zrezygnować przede wszystkim z produktów wysoko przetworzonych. Fast foody to kopalnia produktów, które powodują zakwaszenie organizmu. Nie można też przesadzać z kawą, herbatą i oczywiście alkoholem. Należy też sporo pić, bo nawadnianie wspiera działania oczyszczające organizmu. Powinno się wypijać 30 ml wody na każdy kilogram ciała dziennie. Warto pamiętać, że dotyczy to sumarycznej ilości płynów – wliczając w nią także np. zupy czy sosy.
Jeśli jesteś na diecie, także musisz uważać.

Większość diet wysokobiałkowych (np. dieta Dukana), wysokotłuszczowych lub niskowęglowodanowych, powoduje szybkie zakwaszenie organizmu. Zwłaszcza jeśli do ich wytycznych stosujemy się wybiórczo i pomijamy część produktów ze względu na to, że są trudno dostępne lub ich nie lubimy. To najgorsze z możliwych rozwiązań i nawet jeśli uda nam się zrzucić trochę kilogramów, to możemy sobie mocno zaszkodzić.

Pierwsze objawy zakwaszenia organizmu

Zakwaszenie wpływa na cały autonomiczny układ nerwowy człowieka. Odpowiada on za kontrolę wszystkich podstawowych funkcji – od bicia serca, przez odporność, po oddychanie. Na początku pojawiają się więc wzdęcia, zgaga oraz bóle w stawach. Zakwaszony organizm sprawia, że ciągle jesteśmy zmęczeni, wręcz wyczerpani, a dochodzą do tego bóle głowy, trądzik, wypadanie włosów. Gdy mamy za dużo kwasów, znacznie zwalnia bowiem proces trawienia, co powoduje wolniejsze wydalanie szkodliwych substancji z organizmu. Wpływa to również na kłopoty z chudnięciem – trudniej zrzucić zbędne kilogramy. Takie objawy łatwo pomylić ze zwykłym zmęczeniem i w efekcie je zbagatelizować. Może to jednak prowadzić do przykrych konsekwencji. Długie zakwaszenie organizmu to znacznie większe ryzyko wystąpienia alergii, zapalenia spojówek, astmy, miażdżycy, zapalenia stawów, choroby wrzodowej, a nawet nowotworów. Trudno to potem zatrzymać, bo choroby wynikają z zakwaszenia organizmu, ale same też przyczyniają się do pogłębienia tego stanu. Ważna jest więc zmiana nawyków żywieniowych. Wprowadzenie do diety kasz, a także owoców i warzyw.

Gdzie trafia nadmiar kwasów?

Początkowo znajduje się on w tkance łącznej, ale jej pojemność jest ograniczona. Z tego powodu zaczyna się problem z płynami odżywczymi, a konkretnie ich wymianą. Nie działa jak trzeba funkcja filtrowania organizmu, więc szkodliwe substancje są później z niego wydalane. To właśnie w tkance łącznej jest bowiem magazynowana spora ilość szkodliwych związków, które czekają na pozbycie się ich z organizmu. Gdy jest ich tam za dużo, kwas trafia do stawów, co powoduje ich bóle oraz stany zapalne. W końcowym stadium kryształki kwasu trafiają nawet do mięśni.