Domowe sposoby na kolkę
Ciągły płacz dziecka, napinanie brzucha, a nawet całego ciała i kłopoty ze snem nawet po kilka nocy z rzędu – nic dziwnego, że większość rodziców jest gotowa na wiele, byle zwalczyć kolkę u dziecka. Przedstawiamy najbardziej skuteczne sposoby w walce z tą dolegliwością.
Rodzice różnie reagują na płacz dziecka. Pomijając sytuacje patologiczne, przejmują się zawsze – jedni szukają przyczyn, inni panikują, jeszcze inni próbują jak najszybciej je uspokoić lub wręcz twierdzą, że na pewno dzieje się coś złego i pędzą do lekarza. Nie ma jednak co wpadać w panikę. Kolka zdarza się u ok. 40% dzieci, więc jest bardzo powszechna. Najgorzej jest w okolicach 3 miesiąca życia dziecka.
Jak się objawia? Płaczem, a czasami wręcz krzykiem, który pojawia się nie wiadomo z jakiego powodu. Najczęściej wieczorem, w godz. 18-22 i skutecznie uniemożliwia sen nie tylko maluchowi, ale i jego rodzicom. Na szczęście są sposoby na walkę z kolką. Dolegliwość tę można ograniczyć lub wręcz całkowicie zwalczyć. Należy jednak ściśle przestrzegać kilku zasad:
- Nie wolno się denerwować. Wielu lekarzy powtarza, że dziecko działa jak „antenka” przechwytując nerwy rodziców. Negatywne uczucia rodziców także mogą doprowadzić do płaczu.
- Herbatka z kopru włoskiego pomaga na regularne wzdęcia. Można ją kupić w aptece bez recepty.
- Dieta matek karmiących nie może być dowolna. Karmiące piersią powinny odstawić mleko i wszystkie potrawy na jego bazie, jeśli dziecko ma regularne kolki. Niewskazane są też wszelkie przyprawy, a nawet warzywa powodujące wzdęcia: kapusta, brokuły, fasola.
- Dziecko masować można w pozycji „tygrysa na drzewie”. Ten masaż wykonuje się podtrzymując lewą ręką tułów dziecka, które leży plecami do matki. W tej pozycji masuje się delikatnie brzuch poprzez okrężne ruchy zgodnie ze wskazówkami zegara. Wskazany jest też masaż pleców.
- Należy pamiętać o bliskości i czułości. Często pomaga zwykłe przytulenie, noszenie na rękach, a nawet wspólny spacer czy niedaleka przejażdżka samochodem.
- Technika karmienia też nie jest bez znaczenia. Nie należy się przy nim spieszyć, nie poganiać dziecka, ani siebie. Nie powinno się też przesadzać z ilością pokarmu, nawet jeśli dziecko się tego domaga. Butelka i smoczek powinny być za to dobrze dobrane, by dziecko nie połykało nadmiernej ilości powietrza. Po zakończeniu karmienia dziecko powinno być utrzymane w pozycji uniesionej przez ok. 30 minut, by zdążyło mu się odbić.
11 komentarzy
Andrzej:
U nas pomagało jak żona nosiła córcię na rękach. Co ciekawe, nie mijało jak miałem ją ja, babcia etc. Nawet jak żona stała obok, głaskała ją i śpiewała piosenki. Więc coś tu jest jednak pod względem psychicznym.
Ania:
Masaż i szybko podana herbatka zazywczaj pomaga na kolkę, sprawdzone w praktyce.
Sandra:
U nas też masaż i rozgrzewanie brzuszka termoforem MRB, tylko.
Kaja:
Tylko, że dzieci karmione piersią nie powinny być dopajane żadnymi herbatkami! Na kolkę daje się espumisan, probiotyki, a wstanach niepokoju i płaczu Viburcol.
Tamara:
Ja swojemu synkowi podawałam herbatki ziołowe, kupiłam butelkę antykolkową, ale nic nie pomagało. Okazało się że to przez nietolerancję laktozy.
enna:
Też podawałam herbatki ziołowe, ale nie było jakiejś specjalnej różnicy. Dopiero jak za radą pediatry zaczęłam dawać synkowi acidolac, to kolki stały się znacznie lżejsze i potem całkowicie ustąpiły
anoda:
Noszenie na rękach zawsze pomaga Ja za radą pediatry zaczęłam podawać córeczce na kolki acidolac baby w kropelkach. Dobre bakterie przywracają równowagę we florze bakteryjnej i skutecznie łagodzą kolkę i wszelkie dolegliwości brzuszka
Berenika:
W przypadku moich dzieci skutkowała Biogaia oraz Viburcol w czopkach na noc. Dzięki temu dzieci przesypiały całą noc, my z mężem przy okazji też
Piotr:
U nas synek miał bardzo silne napady kolek, które potrafiły trwać cały dzień niemal. Był to dla nas strasznie ciężki okres. Spał przerywanie po kilkadziesiąt lub kilkanaście minut. Sprawdziliśmy wszystko. Espumiasan, Sab Simplex z Niemiec (uwaga! to nie jakiś cudowny lek, tylko dawkowanie jest o wiele większe) i inne podobne. Pomógł w końcu Esputicon. Ma inną substancję czynną, może to dlatego. No i robiłem regularnie masaże brzucha i termofor z pestkami wiśni był w użyciu. Do tego probiotyk typu Osłonka, Dicoflor lub BioGaia, podawane regularnie. Żona jeszcze herbatę z kopru piła.
Zdesperowany tato Maciej:
Podawalismy wszystko, kropelki, enzymy, diety, termofor, masowalismy, nosilismy pionowo, poziomo, pod ukos, chusty, suszarki, kołysanki, bujaczek, wózek, wycieczki samochodem, mleko takie sakie, podane tak i siak, cyc butla i wiele, wiele innych. Jak w mordę nic nie pomaga, młoda drze się cały wieczór jakby ja ze skóry obdzierali. Poddalismy się, czekamy aż miną. Codziennie od 18 do 21 ja, moja żona i mała przechodzimy ten sam koszmar od 2 miesięcy. Nie chcę więcej rad, nikomu nie wierzę. Idę się pochlastać.
Kolkowi:
Chyba największym problemem przy łagodzeniu objawów kolki jest fakt, że wciąż nie określono jednoznacznie przyczyny jej powstawania. Albo też ktoś , z jakiejś przyczyny nie chce podawać takowej informacji do powszechnego obiegu. Nie istnieje też jedna, standardowa metodologia leczenia kolki, stąd trzeba po prostu szukać rozwiązania, które najlepiej spisze się w danym, konkretnym przypadku.