Objawy marskości wątroby
Zaczerwienienie dłoni, zniekształcenia palców i paznokci, przerost ślinianek przyusznych i zwłóknienie ścięgien – pierwsze objawy marskości wątroby trudno bezpośrednio powiązać z tym organem. Wątroba nie jest bowiem unerwiona, więc dolegliwości bólowe pojawią się dopiero, gdy wątroba spuchnie i zacznie naciskać na unerwioną torebkę wątrobową, czyli błonę surowiczą.
Początkowo choroba przebiega zupełnie bezobjawowo. Dopiero gdy upośledzenie jest znaczne, można zacząć odczuwać permanentne zmęczenie, nudności i bóle brzucha, którym towarzyszy brak apetytu i spadek masy ciała. Powiększa się też śledziona, zmniejszają się jądra u mężczyzn i jajniki u kobiet.
Bezobjawowa marskość wątroby
Przed długi czas choroba może nie dawać praktycznie żadnych objawów i rozwijać się bez naszej wiedzy. Chory nie odczuwa żadnej dolegliwości, nie uskarża się na żadne bóle. Ma też normalne wyniki krwi i nic nie wskazuje na to, że już ma problem. W tym czasie marskość wątroby postępuje niezauważenie, bo chory funkcjonuje normalnie, bez żadnych dolegliwości.
Marskość wątroby z niecharakterystycznymi objawami i nieswoistymi zaburzeniami laboratoryjnymi
W drugiej fazie objawy się pojawiają. Niestety nadal ciężko je rozpoznać, bo łatwo pomylić je z innymi chorobami. Dlatego właśnie nazywane są objawami niecharakterystycznymi. Często są więc lekceważone, bo pasują do „zwykłych” chorób, albo wręcz przepracowania czy przemęczenia. Trudno bowiem uznać za niepokojące poczucie zmęczenia lub szybsze męczenie się podczas wysiłku. Mniejszy apetyt, bezsenność czy wzdęcia też rzadko bywają alarmujące. Jedynie świąd skóry jest dość nietypowy, ale też rzadko kiedy bywa kojarzony właśnie z marskością wątroby.
Marskość wątroby z zagrażającymi życiu powikłaniami
Dopiero w trzeciej fazie zaczynają występować wszystkie zasadnicze objawy marskości wątroby. I najczęściej dopiero wtedy jest ona diagnozowana. Wtedy jednak czynnego miąższu wątroby jest już znacznie mniej. Zaburzone są jej funkcje metaboliczne, pojawiają się kłopoty z krążeniem w dorzeczu żyły wrotnej.
Właśnie z tego powodu marskość wątroby dzieli się na spowodowane poprzez zaburzenia metabolizmu wątrobowego, czyli mniejszy metabolizm części hormonów, niedobór białek układu
krzepnięcia i inne; a także wywołane wyższym ciśnieniem krwi w krążeniu wrotnym. W pierwszym przypadku pojawić się może żółtaczka, a także dokuczliwe i trudne do zatrzymania krwawienie z nosa i dziąseł. Przy każdym, nawet niewielkim uderzeniu, pojawiać się też będą siniaki, a także obrzęk podudzi. Zanikać będą za to mięśnie, zaczną się kłopoty ze snem, które mogą powodować kłopoty psychiczne, związane nie tylko ze stanem permanentnej bezsenności, ale nawet śpiączką.
Opuchlizna brzucha, wywołana wodobrzuszem, sprawi natomiast, że chory będzie miał wstręt do jedzenia, który objawiał się będzie mdłościami, biegunką, wymiotami i kłopotami podczas wypróżnienia. Ogólna odporność znacząco się obniża, co wpływa na łatwość zakażeń i zachorowań – zwłaszcza bakteryjnych. Zmiany zachodzą również w wyglądzie chorego na marskość wątroby. Jedną z najbardziej charakterystycznych jest przerost ślinianek przyusznych, co sprawia, że twarz może wyglądać jak u chomika. Na twarzy, klatce piersiowej i rękach mogą też pojawić się tzw. pajączki wątrobowe, czyli naczyniaki. Powierzchnie dłoni zaczerwieniają się, a na paznokciach występują przebarwienia – najczęściej białe. Zaczyna się wypadanie włosów spod pach, a u mężczyzn także powiększenie gruczołów piersiowych, które jest niezwykle bolesne. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do zaniku jąder, u praktycznie wszystkich obserwowany jest znaczny spadek libido. Kobiety narażone są natomiast na zwiększenie owłosienia na twarzy, nieregularne miesiączki, a nawet całkowitą bezpłodność.
W przypadku narastania ciśnienia krwi w krążeniu wrotnym także pojawia się wodobrzusze, a oprócz niego również przepuklina pępkowa. Naczynia żylne na brzuchu mogą się rozszerzać i tworzyć sporą sieć. Pojawiają się również niezwykle groźne krwotoki z górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego, wywołane przez pękające żylaki przełyku, dna żołądka a także odbytu. Powiększa się też śledziona, maleje liczba płytek krwi, ale warto pamiętać, że nie w każdym przypadku wszystkie objawy występują w tym samym czasie. Wiele zależy od tego w jakim stadium jest obecnie choroba.
Zdecydowanie najbardziej dokuczliwe objawy pojawiają się podczas alkoholowej marskości wątroby. Najczęściej próby leczenia nie przynoszą rezultatów, a objawy nie ustępują. Postępy choroby można za to opóźnić. Dlatego tak istotna jest diagnostyka, bo jak najszybsze rozpoznanie może być wręcz zbawienne. Wyniki badań powinny być więc przeanalizowane przez doświadczonego lekarza, a najlepiej konsylium.
