Zapalenie wątroby u dziecka
Wątroba jest bardzo ważnym organem, odpowiedzialnym między innymi za metabolizm tłuszczów oraz detoksykację organizmu. Najczęstszym powodem chorób wątroby jest zakażenie wirusowe. Bardzo groźne jest wirusowe zapalenie wątroby u dziecka.
Zapalenie wątroby u dziecka
Zapalenie wątroby to grupa chorób, które wywoływane są przez wirusy, zwykle daje bardzo charakterystyczne objawy. W przypadku dzieci, od razu można wykluczać alkoholowe zapalenie wątroby czy też stłuszczenie wątroby spowodowane otyłością, jednak inne rodzaje chorób nie są wcale tak bardzo oczywiste.
Zapalenie wątroby powstałe na skutek zatrucia toksynami może powstać w wyniku długotrwałego stosowania niektórych leków, zatrucia grzybami czy pestycydami, do których dostęp mogło mieć dziecko. Najczęściej jednak u dzieci mamy do czynienia z wirusowym zapaleniem wątroby.
Wirusowe zapalenie wątroby u dziecka
Do zakażenia wirusem WZW dochodzi wskutek spożycia wody zanieczyszczonej fekaliami od osoby chorej na WZW, poprzez krew lub bliski kontakt z wydzielinami osoby chorej. W przypadku dzieci nietrudno o dostanie się drogą przewodu pokarmowego skażonej wody – szczególnie w wieku, gdy dziecko bierze wszystko do buzi. Do zakażenia może dojść również w przypadku skaleczeń, czy iniekcją za pomocą niesterylnej igły.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A, B, C, D, E i G powodują uszkodzenie hepatocytów, czyli komórek wątrobowych, tym samym wpływając na dysfunkcje tego organu i pojawianie się objawów charakterystycznych dla zapalenia wątroby. Na WZW A i B – typowe „choroby brudnych rąk” – chorują najczęściej dzieci w zbiorowiskach, czyli przedszkolach czy szkołach. Istnieje również zakażenie odmatczyne, czyli od matki chorej na WZW typu B lub C.
Zapalenie wątroby u dzieci - objawy i leczenie
Podstawowym objawem łączącym większość schorzeń wątroby, zarówno u dzieci, jak i u dorosłych, jest żółtaczka skóry i białek oczu. Zażółcenie wynika z obecności w skórze barwnika zwanego bilirubiną w nadmiarze, co wynika bezpośrednio z uszkodzenia hepatocytów. Wirusowe zapalenie wątroby łatwo można zdiagnozować badaniem palpacyjnym – lekarz przy badaniu wyczuwa powiększoną wątrobę. Chore dziecko czuje się źle, jest osłabione, nie ma apetytu, może mieć gorączki. Skarży się ponadto na świąd skóry, bóle mięśni, bóle wątroby.
W przypadku WZW A zwykle nie stosuje się leczenia farmakologicznego, ponieważ objawy ustępują same, a choroba ulega samoistnemu wyleczeniu po kilku miesiącach. W przypadku WZW typu B i C może być konieczne podawanie leków przeciwwirusowych. W przypadku wirusowego zapalenia wątroby, ważniejsze niż samo wyleczenie objawów, jest zapobieżenie powikłaniom po chorobie. Powikłania mogą skutkować poważniejszymi chorobami wątroby, skutkującymi upośledzeniem ich funkcji, a tym samym gorszym metabolizmem tłuszczów oraz pogorszonymi funkcjami metabolizowania leków czy toksyn. W przypadku WZW B i C bardzo częstym powikłaniem jest przewlekłe zapalenie wątroby, które u dziecka może przebiegać ciężko.
Profilaktyka WZW
W przypadku dzieci bardzo ważna jest profilaktyka zakażeń wirusowych, które są bardzo częstą przyczyną chorób wątroby. Polega ona na podawaniu dziecku wyłącznie wody pitnej z pewnych źródeł, myciu owoców i warzyw tylko w wodzie nieskażonej, unikanie podawania dziecku wody z kranu na wszelkich zagranicznych wyjazdach, ale także dbanie o czystość zabawy na podwórku, a w szczególności z innymi dziećmi. Trudno jest się przed tym uchronić, dlatego zaleca się profilaktykę w postaci szczepień na najpopularniejsze odmiany WZW.
2 komentarzy
Tatko:
O zapalenie wątroby u dziecka bardzo łatwo, bo maluchy mają swoje własne podejście do spraw higieny i łapy lądują w różnych miejscach, w ogóle się nad tym nie zastanawiając. Nie ma się co dziwić, że potem mają WZW i inne choroby, które w skrócie można określić wprost: choroby brudnych rąk. Bo zapalenie wątroby u dziecka, które oczywiście nie pije alkoholu i ma ten narząd w bardzo dobrym stanie, jest głównie przez to spowodowane.
żywiec:
Szkoda, że nie ma żadnego leku na wirusy. Zapalenie wątroby u dziecka może nie jest śmiertelną chorobą, ale i tego można by było uniknąć, gdyby były leki. Czasem mam wrażenie, że może i dałoby się je wynaleźć, ale nikomu by się to nie opłacało, bo lepszy biznes jest na sprzedawaniu leków do leczenia niż zapobiegania.