Rokowania marskości wątroby
Zwłóknienie wątroby, bo tak fachowo nazywa się marskość wątroby, jest procesem nieodwracalnym. Jednak odpowiednio wczesne podjęcie leczenia może ograniczyć rozwój choroby. Początkowe objawy, z jakimi wiąże się postępujące zwłóknienie narządu, są zupełnie niezwiązane z samą wątrobą czy układem pokarmowym, dlatego spora część pacjentów dowiaduje się o swojej chorobie dość późno. Jakie są więc rokowania marskości wątroby w zależności od momentu jej wykrycia.
Gdy pojawia się alkoholowa marskość wątroby rokowania co do poprawy stanu zdrowia są bardzo istotną kwestią dla wielu pacjentów, którzy z powodu nadużywania alkoholu doprowadzili do marskości wątroby.
Różne rodzaje marskości wątroby
Choć najczęściej marskość wątroby kojarzona jest z nadużywaniem alkoholu, to do zmian w wątrobie prowadzą także inne czynniki. Specjaliści, oprócz marskości alkoholowej, diagnozują również marskość zastoinową, pozapalną, żółciową oraz marskość wynikającą z uwarunkowań genetycznych. Dodatkowym kryterium różnicującym marskość wątroby jest obraz histopatologiczny, dlatego wyróżnia się także marskość drobnoguzkową, wielkoguzkową (z guzkami o średnicy ponad 3 mm) oraz mieszaną.
Jak rozpoznać marskość wątroby
Pierwsze objawy marskości wątroby nie pozwalają na zdiagnozowanie choroby. U pacjentów może dochodzić do zaczerwienienia dłoni, pojawiają się na ciele zmiany pigmentowe, czasem również przerost ślinianek przyusznych. Natomiast przy znacznym powiększeniu wątroby z powodu jej włóknienia dochodzi do bólu w nadbrzuszu.
Sama wątroba nie boli, jednak gdy się powiększa, naciska na pobliskie narządy, w tym śledzionę, która również może się powiększyć. Jeśli w tym samym czasie pacjent traci apetyt, dochodzi u niego do spadku wagi oraz często miewa nudności, można podejrzewać problemy z wątrobą. Jednak jeśli pojawi się żółtaczka, krwawienia czy wreszcie rak wątrobowokomórkowy, mówi się o pełnoobjawowej marskości wątroby. Niestety u części pacjentów dopiero takie objawy przesądzają o dalszym leczeniu.
Diagnozowanie marskości wątroby
Do pełnego zdiagnozowania marskości wątroby nie wystarczy tylko badanie USG samej wątroby czy zlecenie próby wątrobowej w czasie rutynowego badania krwi. W wielu przypadkach w czasie badania poszukuje się także przeciwciał, które pozwolą na wykluczenie wirusowego zapalenia wątroby. Dopiero po wcześniej przeprowadzonych badaniach zleca się wykonanie biopsji wątroby, co pozwala na pełną diagnozę. Samo leczenie marskości wątroby jest jednak ściśle związane z czynnikami, które doprowadziły do powstania marskości.
Rokowania marskości wątroby
Alkoholowa marskość wątroby występuje zaledwie u 15% pacjentów, którzy pili alkohol dłużej niż 10 lat. Częstym powodem zachorowania jest wcześniejsze zachorowanie na wirusowe zapalenie wątroby typu C, rzadziej – na zapalenie typu B. Do marskości może również doprowadzić zatkanie przewodów żółciowych.
Najczęściej pacjenci, zwłaszcza nadużywający alkoholu, proszeni są o jego odstawienie, lekarz jednocześnie rozpoczyna leczenie odpowiednimi lekami. Samego procesu zwłóknienia nie da się odwrócić, jednak jeśli zwłóknieniu uległo mniej niż 75% wątroby, wówczas może ona nadal prawie normalnie funkcjonować. Jeśli jednak zwłóknienie dotyczy większej powierzchni narządu, konieczny może być przeszczep wątroby.
Jeśli za marskość wątroby odpowiadają jakieś inne czynniki, np. odkładanie miedzi w organizmie, co charakteryzuje m.in. chorobę Wilsona, wówczas leczenie będzie oznaczać przyjmowanie leków, zapobiegających odkładaniu pierwiastka. Dodatkowym czynnikiem, który wspomaga wątrobę, jest również zmiana diety na lżejszą.
2 komentarzy
Moneta:
Rokowania nie mogą być zbyt dobre, bo marskość wątroby sprawia, że podupada się na zdrowiu i żadna kasa nie pomaga. Po kolei rozwalają się kolejne organy, nawet na płucach kończąc. Czasami mam wrażenie, że marskość wątroby jest gorsza niż rak albo jakieś Aids…
Jarząbek Wacław:
Jak już się zaczęła marskość wątroby rokowania zależą jak w każdej chorobie – od tego kiedy choroba została zdiagnozowana i rozpoczęte zostały realne działania. Bo często leczenie w ogóle nie jest prowadzone mimo, że ktoś wie, że ma marskość wątroby, bo zacznie „jutro”.