Tasiemiec karłowaty
Tasiemiec karłowaty jest jednym z pasożytów, które wywołują chorobę zwaną tasiemczycą. Po zakażeniu człowiek staje się jego żywicielem. Ten rodzaj pasożyta jest jednym z najczęściej spotykanych u człowieka.
Zakażenie tasiemcem karłowatym
Do zakażenia najczęściej dochodzi poprzez spożycie nieumytych owoców albo warzyw, na których znajdują się, albo znajdowały, odchody gryzoni. Tasiemiec karłowaty najczęściej występuje u dzieci, a przede wszystkim w miejscach, gdzie znajduje się ich bardzo wiele np. internatach, domach dziecka, przedszkolach. Wtedy choroba jest w stanie rozprzestrzeniać się bardzo szybko. Wystarczą nieumyte ręce, które następnie lądują w buzi, aby się zarazić.
Tasiemiec karłowaty – cykl rozwojowy
Tasiemiec karłowaty występuje zazwyczaj w w jelicie cienkim człowieka i gryzoni. Jego cykl rozwojowy różni się od innych rodzajów tasiemców, ponieważ może on się rozwijać z pominięciem żywiciela pośredniego. Jaja w tym przypadku nie są więc wydalane na zewnątrz, a larwy rozwijają się w ścianie jelita gospodarza.
Objawy tasiemca karłowatego
Chorobą wywoływaną przez ten typ tasiemca jest hymenolepioza. Wywołuje ona charakterystyczne i bardzo uciążliwe dla człowieka objawy. Po zakażeniu mogą występować silne bóle i zawroty głowy, które nie ustają po wzięciu leków. Osoby zakażone mają problem z zasypianiem i często budzą się w nocy. Mimo ogromnego zmęczenia, zwyczajnie nie są w stanie normalnie usnąć.
Charakterystyczny jest również brak apetytu, głodówki, które następnie mogą doprowadzić do anoreksji. Wraz z postępowaniem choroby mogą pojawiać się problemy z żołądkiem, charakteryzujące się silnymi bólami brzucha, biegunkami, zaparciami, wymiotami.
Ponadto osobom zarażonym towarzyszy ciągłe zmęczenie, brak energii do wykonywania codziennych obowiązków, a także obniżone samopoczucie. Mimo snu, człowiek czuje się cały czas wykończony. Objawy te są podobne do zatrucia, albo grypy żołądkowej.
Jeżeli jednak po upływie około dziesięciu dni objawy nie znikają, to należy udać się do odpowiedniego lekarza, który będzie w stanie określić ich przyczynę. Sama hymenolepioza jest groźna przede wszystkim dla dzieci. Może u nich wywoływać zaburzenia rozwoju fizycznego, a także psychicznego. W niektórych przypadkach zmiany takie są już nieodwracalne.
Tasiemiec karłowaty – leczenie
W przypadku zakażenia tasiemcem karłowatym stosuje się leczenie farmakologiczne. Odpowiednio przystosowany lek stosuje się co kilka godzin, albo raz na dobę, w zależności od wielkości pasożyta, a także od zaleceń lekarza. Może on zostać usunięty w ciągu jednego dnia, albo kilku.
Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że leki stosowane na tasiemce wywołują bardzo wiele skutków ubocznych. Nie są one dobrze przyswajalne przez organizm. Mogą wystąpić takie skutki uboczne, jak bóle brzucha, wymioty, zawroty głowy, omdlenia, różnego rodzaju wysypki na skórze.
Dlatego znacznie lepiej sprawdza się profilaktyczne zapobieganie zakażeniu, niż pozbywanie się pasożyta z organizmu. Warto więc dbać o codzienną higienę, nie spożywać nieumytych owoców i warzyw. Decydując się na jedzenie na mieście, warto wybierać jedynie sprawdzone miejsca, ponieważ właściciele nie zawsze dbają również o czystość sprzedawanych owoców. Warto również zdawać sobie sprawę z tego, że im bardziej rozwinięty jest pasożyt w organizmie, tym trudniej jest następnie się go pozbyć. Dlatego też przy występowaniu wymienionych objawów, charakterystycznych dla tasiemca karłowatego, warto zwrócić się do lekarza i sprawdzić, czy nie jest to czasem właśnie zakażenie.
2 komentarzy
historyk:
Mamy 2018 rok, a wciąż dla wielu ludzi mycie rąk to jakaś wiedza tajemna i zachowują się tak, jakby w żaden sposób nie potrafili zapanować nad tym, że to naprawdę ogranicza możliwość zachorowania zwłaszcza na choroby pasożytnicze. To przede wszystkim tasiemiec karłowaty, ale też inne paskudztwa, jak choćby lamblie.
pochybel:
Tasiemiec karłowaty to jeszcze akurat jest pół biedy, biorąc pod uwagę to w jaki sposób da się spaskudzić sobie zdrowie. Ale w tym jest właśnie rzecz, że wiele osób w ogóle nie zwraca uwagi na higienę, a potem jest wielkie zdziwienie i oburzenie, że medycyna sobie niby nie radzi.