Helicobacter pylori – bakteria odpowiedzialna za wrzody
W niektórych krajach jej nosicielami jest nawet 100% populacji, w Polsce ok. 20% osób do 40 lat i ok. 50% 60-latków. Helicobacter pylori wywołuje wrzody żołądka i dwunastnicy, ale można przez całe życie być tylko nosicielem bakterii i nigdy nie zachorować.
Dostępne są już antybiotyki, które potrafią całkowicie wyeliminować z organizmu Helicobacter pylori (Hp). Dzięki temu zmniejsza się również ryzyko powikłań, wśród których jest m.in. rak. Za badania nad tym problemem Barry Marshall i John Robin Warren otrzymali w 2005 r. – ponad 20 lat od ogłoszenia wyników badań! – Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny.
Usunięcie bakterii z organizmu jest niezbędne tylko w przypadku, gdy wywołała wrzody żołądka lub dwunastnicy. Z reguły jednak stosuje się też leczenie w pozostałych przypadkach, gdyż część badaczy utrzymuje, że Hp może powodować złośliwego raka żołądka, choć nie ma na potwierdzenie tej tezy jednoznacznych wyników badań.
Kiedy leczyć Helicobacter pylori
Zazwyczaj zakażenie bakterią ma miejsce już w dzieciństwie. Według różnych szacunków od 50% do 80% urodzonych przed 1950 rokiem osób jest jej nosicielem. Wśród młodszych odsetek jest niższy, bo mają wyższą świadomość higieny oraz lepsze warunki mieszkaniowe.
Nie zawsze jednak nosiciel choruje na chorobę wrzodową. Często ma tylko dyspepsję (zaburzenia trawienia, uczucie pieczenia w żołądku) i na tym się kończy. Nie oznacza to jednak, że trzeba zaniechać leczenia. Z bakterią należy bezapelacyjnie walczyć przy chorobie wrzodowej, ale także przy dyspepsji oraz całkowitym braku objawów.
Naukowcy są też zgodni, że należy stosować kurację eradykacyjną (czyli kombinację antybiotyków oraz leków przeciwwydzielniczych, które blokują syntezę kwasu solnego) u wszystkich chorujących na wrzody dwunastnicy lub żołądka, niezależnie od tego czy są nosicielami Helicobacter pylori.
Jak sprawdzić czy jesteś nosicielem Helicobacter pylori?
Obecnie najprostszą metodą jest test oddechowy. Wykonuje się go wypijając płyn z mocznikiem, znakowanym izotopem węgla. Potem wykrywa się jego obecność w oddechu pacjenta. Helicobacter pylori może metabolizować związki zawierające azot, więc jeśli w ciele nie ma bakterii, w oddechu nie znajdziemy śladów markera. Można też przeprowadzić badanie odchodów, szukając antygenów.
Najlepszy wynik otrzymamy jednak w przypadku biopsji żołądka. Podczas gastroskopii można bowiem uzyskać część błony śluzowej. Badanie to przeprowadza się u osób z objawami choroby wrzodowej lub skarżących się na zaburzenia pracy żołądka, bóle, wymioty itp.
Nowe szczepy bakterii Helicobacter pylori są coraz częściej odporne na antybiotyki, co coraz bardziej utrudnia leczenie. Wielu zaleca więc terapię eradykacyjną Helicobacter pylori jeszcze przed długą kuracją lekami przeciwzapalnymi, które negatywnie wpływają na błonę śluzową żołądka.

1 komentarz
Nobel się w grobie przewraca:
20 lat po badaniach dostali nagrodę, bo zawistne środowisko nie mogło uwierzyć, że goście, którzy w tej koterii byli stosunkowo młodzi mogli dokonać przełomowego odkrycia dotyczącego Helicobacter Pylori. DO tej pory wszyscy leczyli nie wiadomo co i założę się, że lobby farmaceutyczne swoje pazerne łapy w opóźnieniu tych badań też maczało.