Dieta przy zespole nadwrażliwego jelita

Podczas kłopotów gastrycznych generalnie należy stosować dietę lekkostrawną, ale przy zespole nadwrażliwego jelita powinno się modyfikować ją w zależności od występujących objawów. Zupełnie inaczej postępować należy bowiem w przypadku biegunki, zaparć oraz wzdęć.

Najważniejsza zasada to zwiększenie częstotliwości posiłków oraz postawienie na mniejsze porcje. Minimum powinny stanowić cztery posiłki dziennie. Jeść należy powoli, zawsze w pozycji siedzącej. Nie powinno się przy tym spieszyć, prowadzić żywych rozmów, dyskutować, czy emocjonować np. meczem. Atmosfera powinna być spokojna.
Najlepiej, gdyby potrawy były gotowane lub pieczone na parze. Dopuszczalne jest też duszenie – zwłaszcza bez tłuszczu. Niewskazane jest natomiast smażenie i grillowanie. Lepiej wybierać chude mięso, ryby oraz wędliny, które będą łagodnie przyprawione melisą, koperkiem, bazylią, tymiankiem, kminkiem czy ziołami prowansalskimi.

Gdy masz biegunki

Należy wybierać produkty zapierające, które powstrzymają biegunki. Najprościej wybrać ryż lub ziemniaki, które zawierają sporo skrobi. Działa ona wiążąco z wodą, co powoduje zaparcia, czyli w tym przypadku – wstrzymanie biegunki. Niemal identyczne skutki da spożywanie dyni, marchwi, surowych jabłek oraz bananów. Wbrew powszechnym opiniom odstawić należy także mleko, wybierając zamiast niego jogurt naturalny lub kefir. Zapierająco działa także białko, więc można zjeść trochę żółtego sera, albo gotowane jajka. Odstawić należy natomiast wszystkie potrawy i napoje, które powodują rozwolnienia, czyli przede wszystkim soki owocowe oraz słodycze.

Gdy masz zaparcia

W takim przypadku działać należy całkowicie odwrotnie niż przy biegunkach. Wskazane więc są produkty bogate w błonnik, którego warto spożywać nawet 50 gram dziennie. Polecane jest więc pieczywo razowe zamiast białego chleba i bułek. Można też wprowadzić do diety pieczywo pełnoziarniste. Także makaron zwykły lepiej zastąpić razowym. W przypadku zaparć warto również postawić na gotowaną kaszę, otręby owsiane oraz płatki zbożowe. Niezbędne są również warzywa, które powinny znaleźć się – choćby jako niewielki dodatek – w każdym posiłku. Ograniczyć, a najlepiej całkowicie wyeliminować z diety należy natomiast tłuste mięso i żółty ser. U niektórych piorunujący efekt dają też śliwki zjedzone rano i popite szklanką niegazowanej wody.

Gdy masz wzdęcia

Niektórzy dietetycy polecają zjedzenie dwóch łyżek otrębów pszennych każdego dnia, ale nie zawsze jest to dobry sposób na pozbycie się wzdęć. W otrębach jest bowiem błonnik nierozpuszczalny, który powoduje gazy, które są najczęstszą przyczyną bolesnych wzdęć. Jeśli Twój organizm będzie tak reagował na otręby, to trzeba je odstawić – podobnie jak działające niemal identycznie pieczywo razowe i żytnie. Wzdęcia powodują również wszystkie warzywa strączkowe i kapustne, ale także produkty często stosowane do podkreślenia smaku: czosnek, papryka, por. Niewskazana jest także cebula, grzyby oraz jabłka, winogrona czy gruszki. Jak w niemal każdej przypadłości, lepiej nie pić także napojów gazowanych i nie jeść tłustych i mocno przyprawionych dań.